Belgia to państwo federacyjne w sercu Europy, złożone z dwóch części: francusko i niderlandzko języcznej oraz części wspólnej wokół Brukseli. W ogóle ich scena larpowa przypomina sam ich kraj. Centralne organy i spore rozbicie. Historia ich larpów sięga lat 80. i 90. XX wieku.
Belgijska scena larpowa wykazuje wyraźne różnice regionalne. Jak wyjaśnia francuska Wikipedia, krajobraz larpów w Belgii różni się w zależności od tego czy skupiamy się na stowarzyszeniach niderlandzkojęzycznych, czy francuskojęzycznych. W bardziej niderlandzkiej Flandrii istnieje niewiele stowarzyszeń, ale są one generalnie duże — organizują liczne wydarzenia w ciągu roku, oferują kilka różnych typów larpów i gromadzą po kilkaset uczestników. W Belgii francuskojęzycznej stowarzyszenia występują liczniej (kilkadziesiąt), ale są mniejsze — zazwyczaj organizują tylko kilka wydarzeń rocznie, czasem tylko jedno.
Belgijska scena LARP rozwijała się równolegle w dwóch głównych regionach językowych. W regionie flamandzkim najstarszy wydaje się Oneiros VZW, założony na początku lat 90. Organizacja ta przekształciła się z niewielkiej grupy w stowarzyszenie liczące obecnie kilkaset członków i uczestników, wedle danych oficjalnych przynajmniej.
W tym samym okresie powstał Project Eternica — najpewniej pierwszy niderlandzkojęzyczny larp w Belgii. VZW Eternica kontynuuje działalność do dziś, organizując wydarzenia takie jak Epos oraz inne projekty jak Wan (w azjatyckim klimacie) i Phoenix (postapokaliptyczny).
Do naszego tysiąclecia działały sobie niezależnie. W roku 2000 stowarzyszenia niderlandzkojęzyczne i francuskojęzyczne połączyły siły, aby stworzyć wydarzenie krajowe przeznaczone dla wszystkich graczy z Belgii i krajów sąsiednich. W 2001 roku narodziło się mniej więcej wspólne wydarzenie AVATAR, częściowo inspirowane innymi dużymi wydarzeniami jak Bicolline w Kanadzie. Sukces tego eventu umożliwił utworzenie belgijskiej federacji, która istnieje do dziś. Ostatnia edycja AVATAR odbyła się w 2019 roku, przed kryzysem COVID-19. Próba wznowienia w 2022 roku nie powiodła się z powodu niewystarczającej liczby zapisów.
Federacja została oficjalnie utworzona jako stowarzyszenie non-profit, a w 2013 roku oficjalnie uznana jako Organizacja Młodzieżowa, czy jakoś tak, jeśli dobrze to tłumaczę, co otworzyło nowe perspektywy poprzez możliwość otrzymywania subsydiów i zatrudniania stałych pracowników.
Ich społeczność wydawała się liczyć przed pandemią trochę ponad 2000 osób, teraz zaś chyba znacznie mniej. Jestem pewien minimum kilkuset, ale część gra tylko u siebie i w Holandii, część zaś tylko we Francji. Sądząc, z tego co wyczytałem w dyskusjach, zwłaszcza flamandzka społeczność boryka się z problemem napływu „świeżej krwi”.